Niektórzy lansują teorię, że codziennie powinno się szczotkować włosy, pociągając szczotką aż 100 razy. Ma to jakoby pobudzać cebulki do wzrostu, a także sprawiać, że włosy zachowują zdrowie i stają się bardziej błyszczące. Nie zawsze jednak ma to odniesienie do rzeczywistości, ponieważ nie wszystkie włosy zniosą taką częstotliwość czesania. Dla niektórych też może to być zbyt agresywne, zwłaszcza gdy są cienkie i łamliwe, kręconych włosów zaś nie powinno się czesać w ogóle, a przynajmniej nie szczotką i nie na sucho (a jedynie na mokro, grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami i po nałożeniu odżywki). Poza tym, jeśli ktoś chce faktycznie tyle czesać swoje włosy, musi zaopatrzyć się w odpowiednią szczotkę. Doskonałe są z naturalnym włosiem. Najczęściej można spotkać z włosiem dzika. Sprawiają one, że włosy nie elektryzują się, a także dobrze rozprowadzają sebum ze skóry głowy na całe włosy, dzięki czemu rzeczywiście stają się one jeszcze bardziej lśniące i chronione są przed uszkodzeniami.