Zawartość wapnia w związkach organicznych
Najwięcej jest go w węglanie wapnia, jest to jednak związek nierozpuszczalny w wodzie i dlatego niewchłanialny w takiej postaci, w jakiej jest połykany. Podawany w formie tabletek wchodzi w reakcję z kwasem solnym wydzielanym w żołądku i zmienia się tu na chlorek wapnia, który jest już dobrze wchłaniany.
Wynika stąd praktyczny wniosek – węglan wapnia należy brać wtedy, gdy jest w żołądku duża zawartość kwasu solnego, a więc przed lub w czasie posiłku, nigdy po nim.
Natomiast największą wadą powstałego z węglanu chlorku wapnia jest jego niekorzystny wpływ na błonę śluzową żołądka – może nasilać chorobę wrzodową żołądka, stąd preparaty te powinny być bardzo ostrożnie stosowane u wrzodowców.
W wypadku istnienia nawet w przeszłości choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy lepiej stosować preparaty organiczne wapnia – są o wiele lepiej tolerowane, jednak ze względu na niską zawartość procentową wapnia w tych związkach należy je brać w bardzo dużej ilości zgodnie z zasadą podaną wyżej. Nieprzestrzeganie jej powoduje, że przy pozornie dużej ilości przyjmowanego leku rzeczywista dystrybucja wapnia do organizmu jest niewielka – a więc leczenie jest wtedy niewłaściwe.
Zawartość wapnia w związkach organicznych:
– cytrynian i jabłczan wapnia – 24%
– mleczan wapnia 13%
– glukonian i laktobionian wapnia – poniżej 9%
Przy tych preparatach warto zwracać uwagę na podawaną na etykiecie leku zawartość wapnia atomowego w tabletce i tym należy się kierować przy ustalaniu dawki dobowej.
Odrębnym problemem jest stosowanie razem z wapnem witaminy D. Nie każdy wie, że nazwa “witamina D” jest nazwą mylącą – w rzeczywistości nie jest to żadna witamina, ale hormon przemiany waoniowo-fosforanowej, który oprócz powszechnie znanego działania – ułatwiania wchłaniania wapnia z przewodu pokarmowego ma jeszcze inne, dlatego nie można go traktować jako typowej, bezpiecznej “witaminki”, której nie można np. przedawkować. U człowieka 90% witaminy D zużywanej w organizmie pochodzi ze skóry, gdzie powstaje tam pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, pozostałe 10 % pochodzi z pokarmu. Ciekawostką jest fakt, że bardzo podobny schemat wytwarzania witaminy D mają rośliny – pod wpływem promieniowania UV powstaje jej roślinna “odmiana” – ergokalcyferol.
To jeden z dowodów na ewolucyjny związek pozornie tak odległych form życia jak człowiek i rośliny…
Top 5 komentarzy: